Pamiętacie Elę? To dziewczyna, która cierpiała, bo męczyła ją chorobliwa zazdrość. Dzisiaj jest już inaczej. Ela zrozumiała w czym leży problem, zaczęła nad sobą pracować i teraz jest już szczęśliwą i spokojną mężatką.
Po rozmowie ze znajomą psycholog Ela dowiedziała się, że problem jej zazdrości może nie leżeć w czynach jej ukochanego, ale w niej samej. Kobieta uświadomiła sobie, że jej nadwrażliwość i nieufność wynikała z doświadczeń z dzieciństwa i czasów młodości. Rodzice wiecznie się kłócili, ojciec zdradzał mamę, a dziewczyna w nastoletnich czasach kilka razy doświadczyła odrzucenia swoich afektów. Teraz, Ela wie skąd biorą się te wszystkie negatywne emocje i nadmiar niepokoju i dzięki temu może nad nimi panować. To wszystko ukazała jej psychoterapia, którą dziewczyna podjęła po poradzie przyjaciółki – specjalistki.
W przypadku innych przyczyn, niż zakorzenione w podświadomości traumy i przykre doświadczenia, walka z chorobliwą zazdrością przybiera odpowiednie do problemu formy.
Jeżeli zazdrość wynika z naszej niskiej samooceny powinniśmy spróbować technik motywacyjnych i rozwojowych. Aby zażegnać kompleksy i brak samoakceptacji, warto przypominać sobie o swojej wartości i zaletach oraz dążyć do samorozwoju. Zapytajmy o to bliskich. Możemy również pomyśleć o sobie jak o zupełnie innym człowieku i szczerze opisać swoje wady i zalety. Dzięki temu, będziemy świadomi tego nad czym musimy popracować, ale również tego w czym jesteśmy już dobrzy i co jest w dobre w nas. Jeżeli sami nie potrafimy już powiedzieć o sobie niczego dobrego, ponieważ nasza samoocena jest tak niska, to koniecznie skorzystajmy z pomocy specjalisty.
W przypadku, gdy chorobliwa zazdrość wynika z braku kontaktu z partnerem/ partnerką… zacznijmy rozmawiać! W chwili, kiedy szczera rozmowa jest problemem nie do pokonania dla którejkolwiek ze stron, warto zastanowić się nad terapią dla par.
Jeżeli jednak nasze poczucie nieufności i chorobliwa zazdrość wynikają z zachowania naszego partnera: jego kłamstw, zdrad lub nieuczciwości, to powinniśmy zadać sobie tylko jedno pytanie. Czy naprawdę chcę być z kimś, komu nie mogę zaufać?
Dodaj komentarz
Last Updated: 7 marca 2017 by admin2
Chorobliwa zazdrość – jak sobie z nią radzić? (cz. II)
Pamiętacie Elę? To dziewczyna, która cierpiała, bo męczyła ją chorobliwa zazdrość. Dzisiaj jest już inaczej. Ela zrozumiała w czym leży problem, zaczęła nad sobą pracować i teraz jest już szczęśliwą i spokojną mężatką.
Po rozmowie ze znajomą psycholog Ela dowiedziała się, że problem jej zazdrości może nie leżeć w czynach jej ukochanego, ale w niej samej. Kobieta uświadomiła sobie, że jej nadwrażliwość i nieufność wynikała z doświadczeń z dzieciństwa i czasów młodości. Rodzice wiecznie się kłócili, ojciec zdradzał mamę, a dziewczyna w nastoletnich czasach kilka razy doświadczyła odrzucenia swoich afektów. Teraz, Ela wie skąd biorą się te wszystkie negatywne emocje i nadmiar niepokoju i dzięki temu może nad nimi panować. To wszystko ukazała jej psychoterapia, którą dziewczyna podjęła po poradzie przyjaciółki – specjalistki.
W przypadku innych przyczyn, niż zakorzenione w podświadomości traumy i przykre doświadczenia, walka z chorobliwą zazdrością przybiera odpowiednie do problemu formy.
Jeżeli zazdrość wynika z naszej niskiej samooceny powinniśmy spróbować technik motywacyjnych i rozwojowych. Aby zażegnać kompleksy i brak samoakceptacji, warto przypominać sobie o swojej wartości i zaletach oraz dążyć do samorozwoju. Zapytajmy o to bliskich. Możemy również pomyśleć o sobie jak o zupełnie innym człowieku i szczerze opisać swoje wady i zalety. Dzięki temu, będziemy świadomi tego nad czym musimy popracować, ale również tego w czym jesteśmy już dobrzy i co jest w dobre w nas. Jeżeli sami nie potrafimy już powiedzieć o sobie niczego dobrego, ponieważ nasza samoocena jest tak niska, to koniecznie skorzystajmy z pomocy specjalisty.
W przypadku, gdy chorobliwa zazdrość wynika z braku kontaktu z partnerem/ partnerką… zacznijmy rozmawiać! W chwili, kiedy szczera rozmowa jest problemem nie do pokonania dla którejkolwiek ze stron, warto zastanowić się nad terapią dla par.
Jeżeli jednak nasze poczucie nieufności i chorobliwa zazdrość wynikają z zachowania naszego partnera: jego kłamstw, zdrad lub nieuczciwości, to powinniśmy zadać sobie tylko jedno pytanie. Czy naprawdę chcę być z kimś, komu nie mogę zaufać?
Category: Oczami psychoterapeutów Tags: nieufność, pewnośc siebie, samoocena, zaufanie, zazdrość. związek