ul. Tuwima 1 31-581 Kraków biuro@teczacpt.pl Zadzwoń do nas pod numer: 662-225-535

Niezdrowe zdrowie

15692653361_b35803e609_k

Ludzie to jedne z „najdziwniejszych stworzeń” zamieszkujących naszą planetę. Jak każda żywa istota, dążymy bowiem do przetrwania naszego gatunku i polepszania jakości życia. Do tego potrzebne jest jednak zdrowie. Problem tkwi w tym, że jako jedyni, ludzie potrafią uczynić je… niezdrowym.

Jem tylko zdrowo!

Uzależnić można się od wszystkiego. Także od opisywanego tu zdrowego stylu życia. Choć brzmi to paradoksalnie, podejście takie może łatwo przerodzić się w niezdrowy nałóg. Jedną z odsłon tego nietypowego zaburzenia jest ortoreksja, czyli obsesyjne przestrzeganie zasad zdrowego odżywania.

Objawy i skutki ortoreksji

Odpowiednia dieta jest oczywiście godna pochwały. Jeżeli jednak widzisz, że podejmujesz się ustalania grafiku jedzenia i zajmuje Ci to zbyt dużo czasu; kiedy nie jesteś w stanie zjeść (lub wzbudza to w Tobie ogromne poczucie winy) niczego, co nie jest „Eko” i „fit”… to potraktuj to jako ostrzeżenie.

Skutkiem takiego zachowania jest… utrata zdrowia. Przyjęcie jednolitej diety, która jest uboga w węglowodany, utrudnia przyswajanie cukrów. Efekt? Skoki poziomu cukru w organizmie powodują zmęczenie, ból głowy, napady głodu, obniżenia nastroju… Dwoma słowami: mnóstwo niebezpiecznych dla zdrowia konsekwencji. Dodatkowo, jak to w wypadku uzależnień bywa, ortorektycy stają się nerwowi, a obsesja utrudnia im normalne życie. Ze względu na zachowanie zdrowej diety ludzie Ci często rezygnują z codziennych przyjemności. Urodziny przyjaciela? Nie pójdę, bo tam będą słodycze! Kino? Nie mogę iść, bo nie zjem kolacji o odpowiedniej godzinie!

To nie jest proste

Największym problemem ortoreksji, jest szczególna trudność wykrywania tej dolegliwości i swoiste społeczne przyzwolenie na jej rozwój. Wśród wszystkich zaburzeń żywienia, ortoreksja zaczyna się w sposób najbardziej niewinny. Cały jej przebieg może wydawać się normalną dbałością o siebie. Właśnie przez to, najczęściej wykrywane są tylko najbardziej drastyczne jej przypadki. Przypadki, dla których jedynym wyjściem pozostaje już tylko pomoc psychoterapeuty. To nie koniec. Ortoreksja jest często wstępem… do anoreksji. Po kilku latach, obsesja na punkcie zdrowego odżywiania, często przeradza się w ten najbardziej dla nas niebezpieczny wstręt do jedzenia.

Jeżeli zauważyłeś, że ktoś z Twoich bliskich lub ty sam możesz mieć cierpieć na ortoreksję, to koniecznie zgłoś się do specjalisty. Uświadomienie problemu, to pierwszy krok do pracy nad nim. Oczywiście, nie zalecamy porzucania zdrowych nawyków żywieniowych, bo nie zawsze muszą być one przecież obsesją. To, co jest tu najważniejsze to po prostu zdrowy… umiar.

Facebook