ul. Tuwima 1 31-581 Kraków biuro@teczacpt.pl Zadzwoń do nas pod numer: 662-225-535

Jesteś chory, powinieneś się leczyć…

2358995244_f6f385d0cf_bNajgorszym w uzależnieniach i zaburzeniach psychicznych jest to, że człowiek często nie zdaje sobie sprawy z faktu, że jest chory i potrzebuje pomocy. Czasem jest to wynik zwykłej nieświadomości, ale – i to jest o wiele gorsza sytuacja – czasem wynika to ze świadomego wyparcia. Jak leczyć kogoś, kto nie wierzy w swoją chorobę?

Co ty ode mnie chcesz, przecież nie jestem chory!

W każdej chwili mogę przestać pić! Wcale nie jestem agresywny! Nie mam problemu z jedzeniem!

Choroby i uzależnienia nie są zależne od nas. Jedyne, nad czym to my mamy tutaj władzę jest chęć leczenia się. Niestety, nie wszyscy ludzie ją wyrażają – jakąkolwiek wzmiankę o udaniu się do specjalisty uważają za „czepialstwo” lub ujmę na honorze. To właśnie takie zachowanie jest tak naprawdę największym problemem całej sytuacji.

Zamkniemy Cię w zakładzie, jak nie pójdziesz się leczyć!

Jeżeli osoba chora będzie odizolowana w zakładzie zamkniętym i sama nie wyrazi woli leczenia, to sytuacja ta staje się dla niej jedynie karą, a nie pomocą.

Wola. To ona może zdziałać najwięcej. Nawet najlepsi psychoterapeuci nie pomogą komuś, kto nie chce dać sobie pomóc. Groźby w takich sytuacjach mogą niestety bardziej zaszkodzić i utwierdzić daną osobę w swoim uporze.

Bezsilność?

Jeżeli osoba chora nie zagraża życiu i zdrowiu – własnemu lub bliskich – i nie jest ubezwłasnowolniona, to sama musi wyrazić zgodę na leczenie. Tak mówi polskie prawo. Wynika ono z podstawowych psychologicznych aspektów: bez chęci leczenia nic nie poskutkuje. Terapia lub odwyk muszą wyniknąć z woli chorego.

Jak przemówić do rozsądku?

Jeżeli ani prośby, ani groźby nie uświadamiają osoby chorej w jej problemie, a jej sytuacja jest bardzo trudna, to istnieją bardziej radykalne sposoby, które zmuszą ją do podjęcia leczenia.

Na przykładzie alkoholizmu: w wypadku, kiedy osoba cierpiąca na to uzależnienie nie chce podjąć się terapii, rodzina może wysłać ją na przymusowy odwyk. Potrzebne jest tutaj jednak orzeczenie sądu o konieczności leczenia. Aby je uzyskać, należy złożyć specjalny wniosek przed Komisją lub Zespołem ds. Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Dokument ten, powinien być poparty dowodami problemu, na przykład rachunkami z izby wytrzeźwień. Opisywana instytucja będzie miała obowiązek przeanalizować problem i odbyć specjalną rozmowę z taką osobą. Jeżeli chory nie zgłosi się do komisji na opisywaną rozmowę lub przebiegnie ona na jego niekorzyść, to sprawa zostanie skierowana do sądu. Po sądowym zobowiązaniu do leczenia, chory musi udać się na obowiązkowy odwyk.

Jeżeli do tej pory nie chciał on uświadomić sobie faktu, że jest chory, to interwencja organów państwowych może „otworzyć mu oczy”. W takich chwilach wielu ludzi zdaje sobie w końcu sprawę ze swojego problemu i zgadza się na leczenie. To właśnie dzięki tej chęci uzależniony może kiedyś wrócić do normalnego życia i obudzić się ze swojego własnego koszmaru.

Facebook