Uzależnienie od seksu należy do grupy tych „najbardziej wstydliwych”. Do problemu jest szczególnie trudno przyznać się osobom, które mają silny i konserwatywny system moralny. Jak okazuje się: zaburzenie to występuje niezależnie od płci, wieku, wyznania, etyki.
Nie tylko zabawa w łóżku
Seksoholizm charakteryzuje się stałym, wewnętrznym przymusem realizacji czynności o charakterze erotycznym lub seksualnym. Oznacza to, że uzależniony wcale nie musi spełniać swoich pragnień w trakcie stosunku z drugą osobą. Problemem może być sama masturbacja i uzależnienie od określonych zachowań na tle seksualnym (fantazjowania, cybersexu, nadmiernego korzystania z gadżetów erotycznych).
Seks jest wszędzie
Wbrew wszelkim pozorom, problem ten nie dotyka jedynie osób, które mają bardziej liberalne i „wolne” podejście do seksualności. W uzależnienie od seksu wpadają najczęściej osoby, które cierpią z powodu niskiej samooceny i mają problem w nawiązywaniu stałych związków oraz relacji społecznych. Nawet określony system moralny nie może uchronić nas przed tą chorobą. W takiej sytuacji, leczenie może być trudniejsze: osoby uznające seks za grzech z reguły później szukają pomocy, ponieważ dużo bardziej wstydzą się swoich czynów.
Niepewny siebie Don Juan
Uzależnieni na początku zaczynają nadużywać seksu jako formy ucieczki od problemów. Seks jest dla nich próbą podbudowania własnej wartości przez uczucie atrakcyjności i seksualne podboje lub staje się chwilą wytchnienia przez doznawanie orgazmu. Nadużycie przeradza się w nałóg, kiedy osoba przestaje panować nad coraz to nowszymi pragnieniami, zachowaniami. Co więcej, nieopanowane pragnienia zaczynają mieć destrukcyjny wpływ na pozostałe, zupełnie niezwiązane z tą sferą aspekty życia chorego (praca, relacje społeczne, codzienny tryb życia, samoocena, plany i inne).
Zapobieganie najlepszym lekarstwem
Tym co zawczasu zapobiega uzależnieniu od seksu, jest wiedza na temat zdrowej seksualności. Odpowiednia edukacja seksualna i świadomość konsekwencji seksu sprawia, że nie traktujemy go jako swoistej używki, stosowanej w celu poprawienia naszej samooceny i humoru. Po drugie, warto pamiętać o międzyludzkim charakterze aktu seksualnego. Jeżeli uznajemy, że seks nie jest sposobem na chwilę naszej ulgi i ucieczki od świata, ale odbieramy go jako bardzo zaawansowaną formę zbliżenia do drugiej osoby oraz moment niewiarygodnie bliskiej relacji z ważnym dla nas człowiekiem, to o wiele trudniej będzie nam wpaść w sidła uzależnienia.
Dodaj komentarz
Last Updated: 7 marca 2017 by admin2
Rozkosz ponad wszystko, czyli kto może stać się seksoholikiem?
Uzależnienie od seksu należy do grupy tych „najbardziej wstydliwych”. Do problemu jest szczególnie trudno przyznać się osobom, które mają silny i konserwatywny system moralny. Jak okazuje się: zaburzenie to występuje niezależnie od płci, wieku, wyznania, etyki.
Nie tylko zabawa w łóżku
Seksoholizm charakteryzuje się stałym, wewnętrznym przymusem realizacji czynności o charakterze erotycznym lub seksualnym. Oznacza to, że uzależniony wcale nie musi spełniać swoich pragnień w trakcie stosunku z drugą osobą. Problemem może być sama masturbacja i uzależnienie od określonych zachowań na tle seksualnym (fantazjowania, cybersexu, nadmiernego korzystania z gadżetów erotycznych).
Seks jest wszędzie
Wbrew wszelkim pozorom, problem ten nie dotyka jedynie osób, które mają bardziej liberalne i „wolne” podejście do seksualności. W uzależnienie od seksu wpadają najczęściej osoby, które cierpią z powodu niskiej samooceny i mają problem w nawiązywaniu stałych związków oraz relacji społecznych. Nawet określony system moralny nie może uchronić nas przed tą chorobą. W takiej sytuacji, leczenie może być trudniejsze: osoby uznające seks za grzech z reguły później szukają pomocy, ponieważ dużo bardziej wstydzą się swoich czynów.
Niepewny siebie Don Juan
Uzależnieni na początku zaczynają nadużywać seksu jako formy ucieczki od problemów. Seks jest dla nich próbą podbudowania własnej wartości przez uczucie atrakcyjności i seksualne podboje lub staje się chwilą wytchnienia przez doznawanie orgazmu. Nadużycie przeradza się w nałóg, kiedy osoba przestaje panować nad coraz to nowszymi pragnieniami, zachowaniami. Co więcej, nieopanowane pragnienia zaczynają mieć destrukcyjny wpływ na pozostałe, zupełnie niezwiązane z tą sferą aspekty życia chorego (praca, relacje społeczne, codzienny tryb życia, samoocena, plany i inne).
Zapobieganie najlepszym lekarstwem
Tym co zawczasu zapobiega uzależnieniu od seksu, jest wiedza na temat zdrowej seksualności. Odpowiednia edukacja seksualna i świadomość konsekwencji seksu sprawia, że nie traktujemy go jako swoistej używki, stosowanej w celu poprawienia naszej samooceny i humoru. Po drugie, warto pamiętać o międzyludzkim charakterze aktu seksualnego. Jeżeli uznajemy, że seks nie jest sposobem na chwilę naszej ulgi i ucieczki od świata, ale odbieramy go jako bardzo zaawansowaną formę zbliżenia do drugiej osoby oraz moment niewiarygodnie bliskiej relacji z ważnym dla nas człowiekiem, to o wiele trudniej będzie nam wpaść w sidła uzależnienia.
Category: Oczami psychoterapeutów Tags: seksoholizm, uzależnienie