ul. Tuwima 1 31-581 Kraków biuro@teczacpt.pl Zadzwoń do nas pod numer: 662-225-535

Czy to jeszcze konsumpcjonizm czy już zakupoholizm?

Są takie rzeczy, które równają się marzeniom. Dosłownie. Wymarzony telewizor, samochód na który odkładamy miesiącami, a nawet: sukienka. Chęć posiadania rzeczy nie tylko przydatnych, ale i po prostu „fajnych” jest typowa dla społeczeństwa konsumpcyjnego. Lubimy mieć. Kiedy jednak „lubienie” staje się chorobą?

money-256281_1280

Fakt pragnienia posiadania określonego przedmiotu nie wskazuje od razu na jakiekolwiek zaburzenie. Każdy współczesny człowiek ma prawo do chęci posiadania czegoś, co nie jest niezbędne do życia. Wiąże się to z naszym postępem cywilizacyjnym, ogólnie panującą wygodą życia, a co za tym idzie: ciągłym dążeniem do jeszcze lepszej jego jakości. Kiedy dana rzecz spełnia więc swoje podstawowe funkcje: daje nam ciepło lub robi herbatę, możemy zacząć chcieć, aby oprócz tego jeszcze estetycznie wyglądała. Tak rodzą się różne fasony ubrań, różne modele czajników… Chęć posiadania nie jest niczym złym, dopóki… nie bierze ona nad nami władzy.

Charakterystyka problemu

Zakupoholizm zwany również kupnoholizmem to – jak sama nazwa wskazuje – uzależnienie polegające na nieodpartym pragnieniu robienia zakupów. Przedmioty tak nabyte, często nie zostają nawet użyte przez ich nowego właściciela. Wszystko dlatego, że nie liczy się już ich przydatność lub realne pragnienie posiadania, ale: satysfakcja płynąca z samego procesu zakupu. To proces, po którym zakupoholik odczuwa natychmiastową ulgę, spadek napięcia emocjonalnego. Tak uzależniony walczy z nabudowanym w sobie stresem.

Kupnoholik nie tylko kupuje niepotrzebne rzeczy, ale również: często sam wstydzi się tego, że nie potrafił nad sobą zapanować. W związku z tym ukrywa swoje postępowanie przed bliskimi, czuje poczucie winy. Może on mieć swoje tajne konta bankowe i karty kredytowe, spędza za dużo czasu w sklepach internetowych lub centrach handlowych, często popada w długi.

Czasem kompulsywne robienie zakupów przyjmuje określoną formę: ciągłe polowanie na promocje lub tylko na najnowsze rzeczy. U innych zakupoholizm może objawiać się jedynie w tzw. Window shopping, czyli… w nadmiernym przeglądaniu rzeczy i ofert.

Co sprzyja zakupoholizmowi?

Kompulsywne kupowanie występuje najczęściej u osób ze skłonnościami do uzależnień lub nie radzących sobie z impulsywnym i podatnym na sugestie charakterem oraz przewlekłym stresem. Czynnikiem środowiskowym jest między innymi występowanie podobnego lub innych uzależnień u bliskiej rodziny. Problem z zakupoholizmem mogą mieć również osoby cierpiące na załamanie nerwowe lub inne zaburzenia emocjonalne.

To jednak nie wszystko. Oprócz stanu psychicznego osoby i jej najbliższego otoczenia, na kupnoholizm wpływa również… presja świata. Otaczający nas konsumpcjonizm lub życie w świecie, który wymaga określonego wyglądu lub posiadania konkretnych rzeczy, to najczęstszy powód powodujący u większości ludzi epizodyczne zachowanie typowe dla zakupoholika.

Jak Leczyć?

Jeżeli problem kompulsywnych zakupów nie ma charakteru epizodycznego, ale zamienia się w stałe uzależnienie to konieczna jest konsultacja u specjalisty. W celu pracy nad wyleczeniem kupnoholizmu można podjąć kurację, która może łączyć obowiązkową psychoterapię z farmakoterapią.

Tak jak w przypadku każdego z uzależnień, psychoterapia dla zakupoholików może być indywidualna lub grupowa. Najczęściej przyjmuje ona formę ambulatoryjną (spotykanie się na sesjach psychoterapeutycznych). Forma stacjonarna (spędzenie danego okresu czasu na terenie ośrodka leczniczego) jest stosowana w najbardziej skrajnych przypadkach.

A teraz, zastanów się: czy jesteś konsumpcjonistą, czy już zakupoholikiem?

Facebook