Jakiś czas temu – może to było pół roku, może wcześniej – Robert zaczął się czuć bardzo nieswojo. Przestał widzieć sens tego wszystkiego. Aż dzisiaj, w końcu w wyszukiwarce wpisał tę frazę: jak popełnić samobójstwo?

Robert to mądry i typowy 16-latek, który nagle po prostu stracił sens życia. Na początku ciągle chodził zmęczony, apatyczny, nic mu się nie chciało. Z racji tego, że był dość ambitny, to zaczął się na siebie złościć, że marnuje w ten sposób czas. Ale nie wiedział, dlaczego tak się dzieje, przecież sypiał normalnie.

Potem niechęć robienia czegokolwiek przerodziła się w poczucie totalnej pustki. Przestał widzieć sens swojego dalszego życia, nic go nie cieszyło, nic go nie smuciło. Zastanawiał się, dlaczego tak jest. W szkole, jak to w szkole, niektórzy są podli, ale jakoś się tak znosi. W domu, może nie jest jakoś super, ale rodziców stać na to, że czasem pojadą na wakacje, biedy nie ma, patologii, awantur i większych kłótni – też nie. – O co mi w ogóle chodzi? – Robert pytał sam siebie. W końcu przestał pytać i zaczął myśleć o jednej, jedynej rzeczy. O własnej śmierci.

W zeszłym roku w Polsce na swoje życie targnęło się 10 207 osób. Niestety, ponad połowa z nich (6 165) zrobiła to skutecznie. Ludzie, którzy próbują popełnić samobójstwo najczęściej tkwią już w skrajnej bezsilności i poczuciu beznadziejności – nie potrafią dostrzec żadnej nadziei i żadnego sensu swojej dalszej egzystencji. Powodów może być wiele: depresja, kłopoty osobiste, zawodowe, rodzinne…

Niezależnie od tego, jakiej natury są przyczyny myśli samobójczych, to musisz pamiętać, że poczucie całkowitej beznadziejność NAPRAWDĘ JEST TYLKO ZŁUDZENIEM. Niezależnie od tego, jak trudna jest twoja aktualna sytuacja – jesteś w zaawansowanym stadium depresji, masz ogromne długi, życie rodzinne to piekło, gnoją cię w pracy, albo w szkole – ZAWSZE JEST WYJŚCIE. Jeżeli nie potrafisz już sam go dostrzec, to pamiętaj, że istnieją ludzie, którzy pomogą Ci to zrobić. Pomogą Ci znaleźć to wyjście. Musisz zrobić tylko ten jeden, najważniejszy i najtrudniejszy krok. Porozmawiaj z nimi.

Poszukaj terapeuty, idź do szkolnego psychologa, pedagoga lub jeżeli wierzysz – udaj się do księdza. Jeżeli boisz się spotkania twarzą w twarz z kimś, kto może ci pomóc, to zadzwoń pod specjalny, bezpłatny numer dla osób, które mają myśli samobójcze:

116 123 – dla dorosłych

116 111 – dla dzieci

Jeżeli Ty już nie widzisz sensu, zaufaj nam – oni pomogą ci znaleźć go na nowo.